Wróciłam :)
Trochę czasu mi zajęła przeprowadzka a później czekanie na przeniesienie
internetu ale jestem i nigdzie sie nie wybieram.
Mam dla Was ulubieńców ostatnich dwóch miesięcy czyli sierpnia i września.
Przejdźmy odrazu do konkretów.
- Himalaya Herbals Purifying Neem Foaming Face Wash ubóstwiam tą piankę do mycia twarzy, idealnie się sprawdza rano po przebudzeniu.
- Weleda Wygładzające kremy na dzień i na noc z wyciągiem`1 z dzikiej róży. Wygładzenia niestety nie zauważyłam ale wielbię to duo za uratowanie mojej przesuszonej cery po pewnym bublu kosmetycznym (ale o tym w następnym poście).
- MAC Lip Conditioner. Nawilżający balsam do ust z którym nie rozstaję się od momentu kupna. Odrobina wystarczy by moje usta były nawilżone bardzo długo.
- Shiseido Sun Protection Liquid Foundation długo czaiłam się na ten podkład i wkońcu go kupiłam. Jest to podkład idealny dla mnie. Chroni przed słońcem, nie tworzy efektu maski, długo się utrzymuje. Rewelacja. Napewno sięgnę po kolejne opakowanie.
- YSL Mascara Volume Effet Faux Cils Shocking - to co ten tusz zrobił z moimi krótkimi i cieniutkimi rzęsami przeszło moje najśmielsze marzenia. Wydłuża, pogrubia,ładnie rozdziela - tusz prawie idealny... no właśnie prawie. Niestety po kilku godzinach strasznie się osypuje i wyglądam jak panda :(
- HEMA Terra Bronzing Powder. Dla mnie bronzer idealny ale o nim dokładnie zrobię oddzielną notkę.
- Essie Good To Go. Tego produktu nie trzeba przedstawiać. Najlepszy wysuszacz, utwardzacz jaki kiedykolwiek miałam.
- Eveline 8w1 Total Action Skoncentrowana odżywka do paznokci. Chyba nigdy jej nie odstawię na bok. Kiedyś miałam kruche, łamliwe paznokcie a o zapuszczeniu ich mogłam jedynie pomarzyć zawsze musiały być skrócone w sumie do tzw zera. Od ponad miesiąca nie mam najmniejszego problemu z paznokciami. Są twarde, nie łamią się, nie rozdwajają się i o dziwo lakier się o wiele dłużej na nich trzyma.
- Herome Caring Nail Polish Remover. Polecony przez jedną z koleżanek okazał się najlepszym zmywaczem ever. Nie wysusza. Zawiera D-Pantenol i lanolinę. Radzi sobie bez najmniejszego problemu z każdym lakierem.
- Essie (LE Stylenomics) Head Mistress. Uwielbiam takie kolory na jesień.
I to by było na tyle.
A jakie są Wasze ulubione produkty ostatnich miesięcy?
Piszcie w komentarzach, chętnie poczytam.
Do następnego!
S.
no w końcu jesteś ;D i to jeszcze z ulubieńcami ;) nie widziałam tego bronzera u mnie w Hemie, to jakaś limitowanka? ;)
OdpowiedzUsuńTak to była limitowanka ale powiem Ci szczerze że nawet nie wiem z jakiego miesiąca. Poszukaj w Hemie może jeszcze znajdziesz :)
Usuńposzukam ;) a jakie ma wykończenie? ;)
UsuńMatowe :)
UsuńW jakiej drogerii kupiłaś ten podkład Shiseido? Z chęcią bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńDouglas :)
Usuńjakie słodkie opkowanie ma ten bronzer!:)
OdpowiedzUsuń